Znowu ukazała się książka Grossa i znów z przeżartych alkoholem okrężnic antysemitów polała się krew. Nowa książka nosi tytuł "Złote żniwa. Rzecz o tym, co działo się na obrzeżach Zagłady Żydów" i opowiada o tym, jak polscy chłopi wesoło rabowali żydowskie majątki. Najżałośniejszym wśród oburzonych jest znany (zwłaszcza wśród pracowniczek warszawskich agencji towarzyskich) docent marcowy, któremu udało się objąć stanowisko po "syjoniście", na którego osobiście doniósł - Tomasz Nałęcz.
Jak powszechnie wiadomo, Polacy to naród wyjątkowy, dzielny i szlachetny. Czy jesteście sobie w stanie wyobrazić dresiarza spod waszego bloku, który bije i okrada sąsiada intelektualistę? Polskiego policjanta, który poświęcił by swoją moralność dla paru złotych łapówki? Babę z urzędu, która przymyka oko na ludzkie cierpienie tylko po to żeby móc dokończyć kanapkę z baleronem? Zbiegniewa Chlebowskiego, który sprzeniewierzył by się miłości do kraju, żeby robić interesy z mafiopochodnym "byznesmenem" hazardowym? Aleksandra Kwaśniewskiego, który piastując urząd prezydenta RP, ssał watykańskie, amerykańskie i należące do Gazpromu fiuty tylko po to, żeby tylko zagwarantować sobie następną fuchę? Czy "Polak" mógłby być nieuczciwy?
Oczywiście, że nie. W końcu to Polacy, dzielnie walczyli o wolność naszą i waszą. Nasze gazety mówią nam komu możemy ufać. Dlaczego miałyby kłamać? W końcu, jak nam to pokazali nauczyciele w szkołach, Pan Tadeusz dzielnie nie pracował i dymał starsze wdówki, w czasie jak harujący na niego chłopi zasuwali w polu dla dobra ojczyzny. W końcu wszyscy jesteśmy potomkami Sarmatów/ starożytnych Słowian/ perskich Arjan/ greckich Chrześcijan/ nastoletnich pedofilów (WTF "W pustyni i w puszczy" ?).W zależności od tego, kogo zadek powinniśmy popieścić w danym momencie, bo mu się to opłaca.
W XVI wieku, kiedy Polska była krajem nowych możliwości, celem emigracji ze Szkocji, Holandii, Hiszpanii i terenem masowego eksodusu prześladowanych Żydów, wszyscy przybysze byli stuprocentowo genetycznie słowiańscy. Jeżeli ktoś temu zaprzecza, to znaczy, że jest podłym polakożercą, bolszewikiem i Krzyżakiem. Wszyscy Polacy to jedna rodzina: Roman Dmowski, Doda Elektroda, Andrzej Lepper, Prince polo, Disco polo, Bayer Full i Paweł Kukiz. W Polsce zawsze panowała absolutna wolność. Zwłaszcza od kiedy polski, "demokratyczny" sejm reprezentujący prawie 7% mieszkańców (OMG, pierwsza w Europie demokracja) przyjął Status warcki, gwarantujący wszystkim mieszkańcom Polski przywiązanie do ziemi i obowiązek posłuszeństwa.
Spójrzmy na te wszystkie żałosne państwa, które przyznają się do swoich błędów, które nigdy nic nie osiągnęły i o których nikt nigdy nie słyszał jak Wielka Brytania , Niemcy, Stany Zjednoczone, Rosja czy Francja. Te żałosne narody, które nic nie wniosły w rozwój ludzkości. Czy ktokolwiek o nich słyszał? Pewnie tak, ale my zapijmy czerep wódą, żeby to do nas nie dotarło. Nam wystarczy alkoholizm, ubóstwo i nienawiść. Przecież wszystko jest super. Dymią kominy. Wóda jest, browar jest. Żydzi to nasi wrogowie a politycy i media to nasi obrońcy, którzy zabierają nam prawo do decydowania o naszym życiu dla naszego dobra. Jedyne czego chcą w zamian, to żebyśmy zginali karki i harowali na ich emerytury.
My lubimy nie mieć pracy, pieniędzy, wiz i możliwości. Po co nam kredyty i paszporty? Po co nam własność? Hazard, alkohol i seks to najwyraźniej nasze narodowe dobro. Chciałabyś/Chciałbyś coś osiągnąć? Masz talent? Jesteś uzdolniony matematycznie? Chciałbyś tworzyć sztukę? Chcesz otworzyć własny interes? Chcesz być szczęśliwy? Chciałbyć po prostu żyć na poziomie na jakim żyją twoi rówieśnicy z zachodu? Nie możesz, bo na zachodzie grasują Niemcy, Żydzi, Geje, Murzyni i Muzułmanie. To nic, że oni się nawzajem nienawidzą. Ich celem jest zniszczyć Polskę. Liczy się tylko Katyń, Czas Honoru, Piotr Adamczyk i Michał Żebrowski. Naszym królem będzie docent Nałęcz, a powodziom, nowotworom, biedzie i problemom PKP są winni Żydzi, Krzyżacy i Obama.
Wstrętni polakożercy próbują nam wmówić, że prywatna własność należy do ludzi, a nie do naszych feudalnych panów.
Jak za Gomułki.
Możemy się spierać między sobą, ale te wstrętne, stare dziady nas nie załatwią metodą dziel i rządź. Nie jesteśmy głupi. Mamy komputery, mamy własne umysły, mamy własne opinie i możemy ze sobą o nich dyskutować, zamiast łapać się za gardła. To, że mamy różne poglądy nas wzmacnia, bo poszerza nasz światopogląd. Możemy akceptować wiele róznych punktów widzenia jednocześnie, brać z nich to co najlepsze i dzięki temu się rozwijać. A przede wszystkim potrafimy krytycznie myśleć i zdajemy sobie sprawę, że każdy z nas jest inny, bo ich kutasowa propaganda przyklejania jednej gęby do 40 milionów ludzi poległa na każdym froncie.
Nie jesteśmy winni zbrodni naszych dziadków, ale potrafimy je przyjąć do wiadomości, bo jesteśmy w stanie żyć bez zagrabiania cudzej własności, pracować i myśleć sami za siebie.
Nienawistni będą nienawidzieć.