Dla wszystkich, którym nie chciało się czytać, lub nie zrozumieli wczorajszego przecieku z Wikileaks, krótkie streszczenie:
Pamiętnik Stanów Zjednoczonych wyszedł na światło dzienne i cała klasa zobaczyła co o nich naprawdę myśli Ameryka. W skrócie:
1. Europa zasysa drąga.
2. Podglądamy i podsłuchujemy wszystkich.
3. Putin ma dużego.
Z wikileaks można też pobrać ważący 1.4 GB, zaszyfrowany plik o nazwie insurance.aes256, do którego hasło ma być ujawnione w przypadku, gdy Julian Assange znajdzie się w sytuacji zagrożenia życia.
Zdaniem internetowych specjalistów od tego typu spraw (zwykle z poważną nadwagą, po trzydziestce, wciąż mieszkających z rodzicami), plik zawiera informacje wyjaśniające udzial nazistowskiego spisku z Thule w odkryciu rozbitych latających spodków w arktycznych bazach podczas operacji Highjump. Wśród informacji Assange powinien znajdować się również fakt, że rząd USA wciąż trzyma zakonserwowany w formalinie mózg Hitlera oraz ukrytą w okolicach Dusseldorfu, napędzaną parą i sprężynami, pruską armię robotów Cesarza Willhelma II, która może zostać wykorzystana w razie gdy uwięziony w Area 51 Lucyfer we własnej osobie spróbuje uciec. Lucyfer jest tam oczywiście przetrzymywany, ponieważ z jego odchodów produkowany jest fluor, służący do zatruwania mózgów dzieci, co czyni je podatnymi na podprogowe instrukcje międzynarodowego spisku syjonistyczno-masońskich jaszczuroludzi.
PS To Kim Dzong Il zabił Lesliego Nielsena używając tego samego złowrogiego magnetycznego urządzenia, za pomocą którego Putin strącił samolot z Kaczyńskim.